GWINEA LIBERIA SIERRA LEONE
PROGRAM TERMINY INFORMACJE PRAKTYCZNE GALERIA
Program
GWINEA – LIBERIA – SIERRA LEONE - TRZY DIAMENTY AFRYKI
KLUBOWICZE – zniżka 5 % (od ceny w złotówkach). Wyprawa jest autorskim BP „Supertramp” przy współpracy Zbyszka Borysa. Zapisy do miesiąca przed wyjazdem lub do wyczerpania wolnych miejsc.
To wyprawa dla koneserów Afryki i smakoszy Czarnego Lądu. Wymagająca i czasami niełatwa podróż, miejscami pełna niedomówień i daleko idących improwizacji, ale też nawiązująca do najwspanialszych tradycji polskiego trampingu. Pierwszym diamentem na naszej trasie będzie Gwinea – dawna francuska kolonia. To kraj niezwykły, uroczy, zielony. Tam biorą początek najważniejsze rzeki Afryki Zachodniej. To prawdziwy raj dla miłośników przyrody, map bez zaznaczonych szlaków, zalesionych wzgórz, ciekawskich spojrzeń i pokonywania kolejnych odcinków rdzawej drogi z prędkością 20 km/h, bo szybciej się nie da. Zagubimy się tam w otchłani Fouta Djalon, zielonych płuc tej części Afryki – miejsca, gdzie często dochodzi do buntu wśród uczestników: „zostańmy tu na zawsze”, ”nie jedźmy dalej” - to główne ich postulaty. I przyznam, że czasami wcale nas to nie dziwi - tak jest tam pięknie. Spróbujemy zdobyć najwyższą górę Gwinei. Główną trudnością związaną z postawieniem stopy na szczycie, nie będzie jednak jego niedostępność, a raczej typowo afrykańska biurokracja. Drugim diamentem na naszej trasie będzie Liberia – kraj dziwmy, tajemniczy, nieznany… Większości kojarzy się on głównie z wojna domową, dziećmi – żołnierzami i mroczną postacią Charlesa Taylora. Po przekroczeniu granicy okazuje się jednak, że jest to, mimo lizania powojennych ran, kraj z sympatią witających przybyszów, bezpieczny i pozwalający na zbratanie się z jego mieszkańcami. Zobaczymy dawne miasta frontowe, wielką metropolię, najpiękniejsze w kraju wodospady i plaże, o których inne afrykańskie kraje mogą jedynie pomarzyć. Trzeci diament będzie czekał na nas tuż obok. To Sierra Leone kraj, którego historia nigdy nie rozpieszczała. Na szczęście, najtrudniejsze czasy ma już dawno za sobą. Dziś to jeden z najprężniej rozwijających się turystycznie centrów nad Zatoka Gwinejską. Dlaczego? Powodów jest kilka. Nieskażona przyroda, całkiem sporo, jak na Afrykę Zachodnią, dzikich zwierząt, cudnie położona stolica, jedne z najpiękniejszych plaż na Czarnym Lądzie, no i możliwość zakupu diamentów po atrakcyjnych cenach… Myślę, że zachęt, aby tam wyruszyć, aż nadto. Dodam tylko jeszcze na koniec, że mało kto się tam wybiera. Zatem Ci, którzy się zdecydują na podróż będą jednymi z pierwszych… A to korci, prawda?
PROGRAM
1 DZIEŃ
Wieczorem zbiórka w Warszawie,
nocny transfer do Berlina.
2 DZIEŃ
Wylot z Berlina z
międzylądowaniem do Conakry – stolicy Gwinei, dwumilionowej
metropolii, tętniącej, rozedrganej i liżącej rany po ostatnich
czasach niepokoju. Miasto to niegdyś nazywane było dumnie
„Paryżem Afryki”. I nawet jeśli ktoś przesadził z porównaniem, to i
tak warto sprawdzić jak jest naprawdę. Conakry to też miejsce ważne
dla wszystkich miłośników afrykańskiej muzyki. Można posłuchać jej
w wielu miejscach. A gdy raz się nią zachwycić, nie ma końca…
Nocleg.
3 DZIEŃ
Zwiedzanie Conakry, m. in.
Wielkiego Meczetu, wybudowanego w ostatnich dekadach za pieniądze z
Arabii Saudyjskiej i mogącego pomieścić ponad 10.000
wiernych; katedry Sainte-Marie oraz Muzeum Narodowego z
najliczniejszą w kraju kolekcją masek, rzeźb i instrumentów
muzycznych. Fakultatywnie (ok. 50 EUR) rejs na Iles de Los –
archipelag owiany złą sławą głównego miejsca przeładunku
niewolników, a dziś słynący z zacisznych plaż. Nocleg.
4 DZIEŃ
Przejazd uroczą, krętą drogą do Dalaby – górskiego miasteczka
położonego na wysokości 1200 m n.p.m., ulubionego miejsca dawnych
urzędników kolonialnych. Można tam do dziś otrzeć się o czasy
francuskiej świetności. Przypominają o niej Villa Sili – dawna
siedziba gubernatora, zabytkowa księgarnia, czy Williams Bah
Museum. Dziś jednak Dalaba to przede wszystkim główna baza wypadowa
w rejon Fouta Djalon, słynącego z najlepszych szlaków trekkingowych
w tej części Afryki, licznych wodospadów, kanionów i dziewiczych
wiosek zagubionych wśród wzgórz. Nocleg.
5 DZIEŃ
Półdniowy trekking w okolicy Dalaby. Spacer po zalesionych
wzgórzach, między uprawnymi polami, przez wioski z tradycyjną
zabudową i ciekawskimi spojrzeniami mieszkańców. Powrót do Dalaby i
po krótkim odpoczynku przejazd do Doucki, niewielkiej wioski,
położonej na skraju Wielkiego Kanionu – naturalnego skarbu Gwinei.
Nocleg.
6 DZIEŃ
Całodniowy trekking w okolicach Doucki. Raczej trudno o lepszą bazę
wypadową do najpiękniejszych zakątków Fouta Djalon. Dotarcie do
sławnego Wielkiego Kanionu, pokonywanie górskich strumieni,
ocieranie się o skały, zdobywanie nagich skał, skąd widok zapiera
dech w piersiach. Wielu anglojęzycznych poszukiwaczy przygód nazywa
ten szlak po prostu: „wet and wild”. A każdy z nas pod koniec dnia
odpowie sobie, czy na szlaku było bardziej dziko, czy bardziej
wilgotno. Cokolwiek pomyślimy sobie o tym szlaku, warto cały czas
mieć świadomość, że będziemy przemierzać jeden z ostatnich
nieskażonych cywilizacją zakątków Afryki Zachodniej. Nocleg.
7 DZIEŃ
Wczesnym rankiem przejazd do
Faranah, jednego z większych miast Gwinei, położonego nad trzecią
największą rzeką Afryki, nad Nigrem. Miasto swój złoty okres
przeżywało tuż po uzyskaniu niepodległości. Wówczas to prezydentem
został Sekou Toure, który pochodził z Faranah. Ponoć miał zamiar
nawet uczynić ze swojej rodzinnej miejscowości, stolicę kraju.
Wówczas powstały olbrzymie skwery, reprezentacyjne rządowe budowle,
szerokie bulwary, pałace, a nawet lotnisko. Spacer po mieście,
Nocleg.
8 DZIEŃ
Fakultatywna wyprawa (ok. 75
EUR) do Parku Narodowego Górnego Nigru (Parc National du Haut
Niger). To jeden z nielicznych tzw. sucholubnych lasów tropikalnych
w tej części Afryki i jedno z najważniejszych chronionych
rezerwatów w Gwinei, miejsce występowania sporej liczby ssaków,
takich jak: lwy, lamparty, bawoły, liczne gatunki antylop. Przez
park przepływa rzeka Niger, zatem nie może zabraknąć hipopotamów i
krokodyli, ale największą atrakcją parku są szympansy. Jako, że
czasami niełatwo wypatrzeć je w gąszczu drzew, pokusimy się o to,
aby dotrzeć do siedziby CCC (Chimpanzee Conservation Center),
jednego z najprężniejszych ośrodków opiekującym się naczelnymi w
Afryce Zachodniej. Powrót do Faranah. Nocleg.
9 DZIEŃ
Przejazd do Kissidougou, a
następnie długa podróż po bezdrożach do N’zerekore, drugiego
największego miasta w Gwinei i regionalnej stolicy Forest Region.
Jak sama nazwa wskazuje teren ów jest pięknie zalesionym skrawkiem
południowego terytorium Gwinei przyozdobionym łagodnymi stokami,
strumieniami i wodospadami. To jedno z najrzadziej odwiedzanych i
najtrudniej dostępnych zakątków Gwinei. Wielka szkoda, gdyż stanowi
to wyśmienitą bazę na wycieczki po okolicznych wzgórzach, w tym
przede wszystkim do Mount Nimba Strict Nature Reserve – park
narodowy przez wielu uznawany za prawdziwą perłę Afryki Zachodniej
i jedyne miejsce w Gwinei wpisane na listę Unesco. Nocleg.
10 DZIEŃ
Spacer po mieście. Wizyta w Muzeum Etnograficznym, w którym można
ujrzeć pasjonującą kolekcję masek i różnych fetyszy. Po południu
przejazd do niewielkiej miejscowości u stóp masywu Mt. Nimba, do
Lola. Załatwianie formalności przed jutrzejszym trekkingiem w parku
narodowym. Krótki spacer po miasteczku. Nocleg.
11 DZIEŃ
Bardzo wczesna pobudka i
wyruszenie na szlak. Tak naprawdę to nie ma tam żadnych szlaków,
tylko ścieżki, ostępy, skały, wiszące mostki, etc. Próba zdobycia
najwyższego szczytu Gwinei – Mt. Nimba (1752 m n.p.m.) Piszemy
próba, gdyż to bardzo wymagająca góra mimo stosunkowo niewielkiej
wysokości. Dużo będzie zależało od naszej kondycji oraz warunków
atmosferycznych. Bez obawy jednak, nawet jeśli nie dotrzemy na sam,
szczyt, wędrowanie w jego kierunku zawsze pozostaje jedną a
najpiękniejszych przygód podczas całego naszego pobytu.
Nocleg.
12 DZIEŃ
W tym dniu opuszczamy Gwineę i
przekraczamy granicę z Liberią. I pewnie ten moment będzie punktem
kulminacyjnym tego dnia. Przekraczanie granic w Afryce Zachodniej
czasami przypomina połączenie groteski z dramatem, a gdy ma ono
miejsce w prowincjonalnym regionie dwóch państw prawie w ogóle nie
odwiedzanych turystycznie, zatem... może być ciekawie. Przejazd do
Saniquellie, małego miasteczka, które stało się sławne w 1959 roku,
kiedy spotkali się tutaj prezydenci Ghany, Gwinei i Liberii.
Właśnie wtedy i właśnie tu zostały zbudowane podwaliny Organizacji
Jedności Afrykańskiej. Zwiedzanie budynku, w którym doszło do
pamiętnego spotkania. Po południu przejazd do Gbarangi, drugiego
największego miasta w Liberii. Nocleg.
13 DZIEŃ
Półdniowa wycieczka do oddalonych około 30 km od Gbarangi,
wodospadów Kpatawe. To jedno z najbardziej romantycznych miejsc w
Liberii i główne miejsce piknikowe dla mieszkańców okolic. Oprócz
rozmarzenia się, będzie jeszcze okazja, by zażyć kąpieli, czy
pokusić się o krótki trekking. Po południu dalsza podróż na
południe kraju, do Monrowii – stolicy Liberii. Nocleg.
14 DZIEŃ
Zwiedzanie Monrowii – miasta
nazwanego na cześć amerykańskiego prezydenta Jamesa Monroe’a,
niejako w podzięce za przychylność idei sprowadzenia na te ziemie
wyzwolonych niewolników zza oceanu. Wizyta w najstarszej części
miasta – tzw. Mieście Chrystusa, zwiedzanie najstarszego kościoła,
masońskiej świątyni, Muzeum Narodowego oraz wizyta na barwnym i
uroczo chaotycznym Waterside Market. Po południu przejazd do
Robertsport – najsławniejszego nadmorskiego kurortu Liberii. Co
prawda w czasie ostatniej wojny domowej prawie cała infrastruktura
turystyczna legła w gruzach, ale już się powoli odradza, a plaże
zachwycają urokiem jak kiedyś. Wieczorna kąpiel w oceanie…
Nocleg.
15 DZIEŃ
Pobyt na plaży. Zasłużony
odpoczynek w najpiękniejszym skrawku liberyjskiego wybrzeża. Spacer
po miasteczku. Popołudniu przejazd na granicę z Sierra Leone, do Bo
Waterside nad rzeką Mano. Przekroczenie granicy i krótki spacer do
przygranicznego miasteczka – Gendema. Nocleg.
16 DZIEŃ
Przejazd do Potoru. Odległość nie jest imponująca, ale droga jest
jedną z najgorszych w Sierra Leone. Zatem trzeba przygotować się na
naprawdę ciężką podróż. Dotarcie w rejon Tiwai – cudownej wyspy nad
rzeką Moa porośniętej lasem deszczowym, z licznie występującą dziką
zwierzyną i pięknymi krajobrazami. Nocleg pod namiotami.
17 DZIEŃ
Całodniowy pobyt na wyspie Tiwai
– największe śródlądowej wyspie Liberii. Kiedyś właśnie tutaj była
najliczniejsza koncentracja naczelnych w całej Afryce. Piesze
safari po tropikalnym lesie, możliwość zobaczenia wielu gatunków
małp, wśród nich również szympansów oraz koczkodanów diana,
ogromnej ilości różnych ptaków oraz różnej maści gadów i płazów.
Będzie tez czas na wypoczynek i fakultatywnie (ok. 35 EUR) rafting
rzeką Moa, podczas którego jest duża szansa zobaczenia bliskich
wyginięcia hipopotamów karłowatych. Nocleg pod namiotami.
18 DZIEŃ
Przejazd do Kenema, trzeciego co
do wielkości miasta w kraju, powstałego przy nieistniejącej już
stacji kolejowej, miejsca, które słynie z handlu kawą, ziarnami
kakaowca, drewnem, ale przede wszystkim z wydobycia i sprzedaży
diamentów. To właśnie w okolicy Kenemy znajdują się największe
kopalnie diamentów w Liberii. Spacer główną Hangha Rd, przy której
ciągną się sklepy, w których można kupić drobną, niepozorną
pamiątkę z podróży. Ot, takie maleństwo… Na przykład
…diament. Nocleg.
19 DZIEŃ
Przejazd do Freetown, stolicy
Sierra Leone – miasta, przez wielu uznawanego za najpiękniej
położone nad całą Zatoka Gwinejską. Będziemy też mieli okazję
sprawdzić, czy faktycznie jest tak „wolnym” jak wskazywałaby jego
nazwa. Nocleg.
20 DZIEŃ
Zwiedzanie Freetown, spacer
wokół sławnego Cotton Tree, znajdującego soię dokładnie w środku
miasta. W jego sąsiedztwie pobudowano najokazalsze budowle
pochodzące jeszcze z ery kolonialnej. Fakultatywnie (ok. 25 EUR)
możliwość wycieczki do Tacugama Chimp Sanctuary - schroniska dla
szympansów. Zostało ono założone, żeby zaopiekować się osieroconymi
szympansami, które żyją w tym w swoim naturalnym środowisku.
Nocleg.
21 DZIEŃ
Przekroczenie granicy z Gwineą. Przejazd do Conakry, czyli do
miejsca, w którym zaczęła się nasza afrykańska przygoda. Uroczysta
kolacja, czyli uliczne danie i schłodzone piwo. Wieczorem transfer
na lotnisko i wylot do Berlina, (alternatywnie wylot rano).
22 DZIEŃ
Przelot Belina, transfer do
Warszawy.
* W powyższym programie mogą nastąpić pozostające w gestii
pilota korekty, spowodowane, np.: zmianami rozkładu jazdy
komunikacji lokalnej oraz innymi czynnikami zewnętrznymi (pogoda,
sytuacja polityczna itp.).
* W nawiasach podano ważniejsze koszty wstępu i opłat za imprezy
fakultatywne; są to ceny orientacyjne i mogą ulec
zmianie.
Terminy
Od | Do | Cena | Uwagi | Status |
2024-11-17 | 2024-12-08 | 12500 PLN + 2500 EUR | Zamknięte | |
2025-10-16 | 2025-12-07 | 12500 PLN + 2500 EUR | Złóż zapytanie |
Informacje praktyczne
ZAPEWNIAMY W CENIE WYCIECZKI:
- przeloty
samolotem Berlin - Conakry - Berlin;
- transfer Warszawa - Berlin - Warszawa;
- transport na całej trasie transportem (transport publiczny,
wynajęte taxi, łódź);
- opiekę polskiego pilota wycieczek, oraz kierowcy/przewodnika
podczas podróży wynajętym transportem;
- noclegi w hotelach turystycznych i guesthause'ach (pokoje
dwu/trzyosobowe, w jednym miejscu mogą się zdarzyć noclegi w
bungalowach/namiotach);
- wszelkie pozwolenia, opłaty drogowe, popularne niestety lokalne
"łapówki";
- paszport z min. 4 pełnymi wolnymi stronami na wizy, ważny min. 6
miesięcy od daty zakończenia imprezy;
- ubezpieczenie NNW do 15000 PLN i KL 30000 EUR, bagaż 1000
PLN, składka Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG), składka
Turystyczny Fundusz Pomocowy (TFP), podatek VAT;
WE WŁASNYM ZAKRESIE:
- koszt wiz ok. 300
EUR;
- wyżywienia ok. 12 EUR/dzień;
- opcji fakultatywnych (ok. 155 EUR);
- wstępów do atrakcji turystycznych (ok. 100 Euro);
- opłat granicznych oraz obowiązkowych napiwków.
DODATKOWE INFORMACJE:
- szczepienie nie są
obowiązkowe lecz zalecane: żółtaczka A i B, błonica, tężec, polio,
dur brzuszny
- szczepienie obowiązkowe na żółtą febrę (żółta książeczka
szczepień)
- paszport ważny 6 miesięcy od daty powrotu z min 4 pełnymi wolnymi
miejscami
- profilaktyka antymalaryczna
- grupa do 12 osób