POZWÓL SIĘ PORWAĆ WICHROM PRZYGODY!

OPINIE

Dodaj opinię

MOŁDAWIA 2008

Byliśmy w maju 2008 na wyprawie do Mołdawii z Dominikiem i Gosia. Bylo SUPER!!!. Polecamy. Fajna atmosfera, wspaniali ludzie, niesamowite miejsca, dobre wino i koniak….. szkoda, ze tylko 9 dni. Nie chcialo sie wracać. Beata&Mariusz&Błażej&Bartek&Kwiatek&Anka

SYRIA JORDANIA IZRAEL

To była moja pierwsza wyprawa tego typu. Duże uznanie dla Was, a przede wszystkim dla Dominika, który tą wyprawę prowadził. Świetna grupa ludzi, których miałem przyjemność poznać. Minął drugi tydzień od powrotu, a mi ciężko się przestawić na normalny tryb, bo przed oczami mam wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy. Rzadko się zdarza, żeby wyobrażenie spotkało się z rzeczywistością. W moim przypadku szło z nią (rzeczywistością) za rękę. Jeżeli kiedyś będę planował wyjazd – jesteście na pierwszym, drugim i trzecim miejscu pod każdym względem. Pozdrawiam Krzysztof Wesołowski Syria – Jordania – Izrael

INDIE POŁUDNIOWE

Właśnie wróciłam z Indii Południowych i jest mi ciężko teraz wrócić do codziennego życia po tak wspaniałej niezapomnianej wycieczce. W sumie byłam na czterech wycieczkach (Mołdawia, Węgry, Krym i teraz Indie) z pilotem Dominikiem i za każdym razem byłam przyjemnie zaskoczona, program wycieczki zawsze przekraczał moje oczekiwania – cztery razy miałam poczucie autentycznej przygody:) Przyjemnością było przebywanie w towarzystwie pilota, dla którego podróżowanie i zwiedzanie nowych miejsc było pasją Jego zaangażowanie wpływały na nas wszystkich bardzo pozytywnie 🙂 Całą grupą darzyliśmy naszego pilota pełnym zaufaniem i nigdy się na nim nie zawiedliśmy , nawet w trudnych sytuacjach. Miałam szczęście na każdej wycieczce trafić na świetną grupę ludzi, każdy z nich był zapalonym podróżnikiem ciekawym świata. Supertramp to znakomity sposób na zobaczenie kawałka świata i okazja do poznania wielu interesujących ludzi. Polecam, ale uważajcie, można się przyjemnie uzależnić.

INDIE

Bardzo bardzo dobry wyjazd, co prawda spodziewałem sie bardziej planowego zwiedzania ale Indie to gigant kraj gdzie wszystko jest inne nawet czas jest gdzieś daleko, dzięki super ekipie i pilotowi mieliśmy okazje zobaczyć i poznać o wiele więcej, choć przyznaje ze bylem czasami zmęczony intensywnością wrażeń, ale dzięki temu jestem nowym człowiekiem hehe pozdrawiam ekipę Marek

INDIE NEPAL

W Październiku byłem w Indiach i Nepalu. Wyjazd udany, świetny pilot – Mirek Czwaczka. Ze strony biura pojawiające się problemy były rozwiązywane. Ostrzegam jedynie że podróżowanie po Indiach nie należy do łatwych i trzeba się przygotować na różne niewygody, bo wyjazd trampingowy równi się od wypoczynku na plaży. Ogólnie mogę polecić. Pozdrawiam Jurek

CHINY

Właśnie wróciłam z Chin. Wyjazd absolutnie wspaniały: supertowarzystwo, wspaniałe zabytki, fantastyczna przyroda – tarasy ryżowe i kras tropikalny a przede wszystkim świetny pilot Bartek Gosztyła. Bartek to nie tylko profesjonalista w swojej dziedzinie: z zorganizowany, punktualny, realizujący założenia programu bez najmniejszych perturbacji.Bartek to również wspaniały towarzysz podrózy, zawsze uśmiechnięty, życzliwy dla uczestników wyprawy.W czasie wyjazdu dokładał wszelkich starań, aby zorganizować dla nas nawet “gwiazdkę z nieba” jeśli ktoś miał podobne życzenia.Poza programem mieliśmy również inne atrakcje: spacer po wzgórzach okolicy klasztoru Shaolin z przejściem przez wiszący most nad przepaścią, obserwację połowu ryb z kormoranami, lot balonem nad wzgórzami krasu tropikalnego, lekcję chińskiej sztuki kulinarnej (Lekcja zaczęła się od pójścia na targ z szefową kuchni. Na owym targu mieliśmy możliwość obejrzenia konsumpcyjnych psów i szczurów, a wcale nie tak łatwo było je znależć, jak się powszechnie uważa. Chociaż uczestnicy grupy byli smakoszami kuchni chińskiej, to nikt nie miał najmniejszej ochoty spróbować potraw z tych zwierząt….) Już myślę nad następną wyprawą i ogromnie żałuję, że z różnych przyczyn mogę wyjechać tylko raz w roku. Gorąco polecam “Supertrampa” wszystkim, którzy nie lubią masowych imprez i chcą doświadczyć czegoś więcej, niż tylko widok z autokaru wycieczkowego. Pozdrawiam Joasia Kalupa z Łodzi. indie@op.pl

MAŁY TYBET

Od lipca minęło już sporo czasu, ale wspaniałe wrażenia z podróży do Małego Tybetu (Ladakh “i spółka”, Indie) pozostają po dziś. Wspaniały, inny świat, w który można było czuć się bezpieczniej niż na polskich ulicach. Faktem jest, że przejazdy przez Himalaje podnosiły czasem poziom adrenaliny, ale chyba o to też czasami chodzi… Dominik, jako przewodnik – to właściwy człowiek na właściwym miejscu. To, co robi, robi z pasją. Żałuję, że nie mam dość czasu (i pieniędzy), żeby częściej jeździć z Supertrampem. Część moich wrażeń i wspaniałość miejsc, które zobaczyliśmy wyraża moja strona http://fotopasja.drl.pl Pozdrawiam, ks.Ryszard

AZJA SRODKOWA

Włóczyłem się po Azji Środkowej, po Rosji, Ukrainie, Gruzji. Spływałem po tamtejszych rzekach, wspinałem się. Sam kiedyś prowadziłem grupy. Ale to, co i w jaki sposób pokazał Bartek Gosztyła w Chinach (od Pekinu do Hongkongu) przerosło moje najśmielsze marzenia. Było dosłownie wszystko: zabytki, wielkie miasta i małe wioski, muzea i świątynie, spływ kajakiem i lot balonem, pyszne jedzenie w małych knajpkach i piwo w sexshopie (poważnie!), włóczęgi po górach i nocne Polaków rozmowy, a przede wszystkim piękna przyroda, na którą zawsze był czas. I cały czas uśmiechnięty, niezważający na swoje zmęczenie Bartek, który służył każdemu pomocą i radą. Dzięki Supertrampie za kapitalny wyjazd. Was nie można polecać – z Wami trzeba po prostu pojechać. Jeszcze raz dzięki Bartku za wszystko, co zrobiłeś dla grupy i dla mnie. pozdrawiam serdecznie Wiesiek Kopicki (Warszawa)

INDOCHINY

Po powrocie z Indochin same pozytywy; program niesamowity zostal urozmaicony poza programowymi atrakcjami : gra w ping-ponga, wiazanie zębów, jedzenie glonow, golenie kotow, przeszukiwanie wszystkich “ale najpierw sie wyspie”, 10 lao-kubelkow, “ogolnie mecace” przymiarki garniturow, gonitwa za swinia na motorze w Ankor-Wat. Aparat moze zostac ukradziony, pamiec moze sie skonczyc ale wspomnienia pozostaja. Indii i Nepalu juz sie nie moge doczekac (chyba, ze Remote Control wpisal mnie juz na czarna liste) Pozdrawiam wszystkich, Lao wielkie dzieki i genko-genko. “Glon” vel A.Mekongowska